Technikum i ZSZ nr 6 w Krośnie

ZSP nr 6 „BUDOWLANKA”

Menu głowne

Rekrutacja
iDziennik
Ankieta
Hartbex
Leroy Merlin
Greinplast
Szkoła partnerska
Wiarygodna szkoła
Olimpiada budowlana

Wspomnienia z wycieczki klas pierwszych

Wspomnienia z wycieczki klas pierwszych

Dnia 04.09.2020 roku, Pani Agnieszka Prajsnar wraz z Panią Marzeną Turek z Zespołu Szkół Architektoniczno-Budowlanych w Krośnie, zorganizowały wycieczkę dla klas I TA oraz I TB do Puław.

Wycieczka ta, miała na celu przede wszystkim zintegrować klasy oraz pomóc nieśmiałym uczniom otworzyć się przed resztą , czy pokonać własne słabości. Można było również wykazać się swoimi talentami i umiejętnościami.

Każdy był bardzo podekscytowany, ponieważ pierwszym zadaniem był wyjazd dwuosobową kolejką linową, która ma długość 900 metrów, na sam szczyt Góry Kiczery. Wielu uczniów robiło sobie w tym czasie zdjęcia z powietrza, a widoki na góry prześwietlone porannym słońcem były niezwykłe. Wśród nas były też osoby z lękiem wysokości, lecz mimo to pokonały swoje lęki.

Po dotarciu na szczyt , kolejnym punktem programu miała być grupowa gra w tzw. „PODCHODY”. Z racji tego, że było nas bardzo dużo, najpierw zagrała jedna grupa a następnie druga.

Pierwsza zagrała klasa I TB, którą podzielono na dwa składy. Cała gra miała trwać około 30 minut, więc grupa klasy I TA miała w tym czasie inne zadanie, przygotowane przez wychowawcę. Polegało ono na poznawaniu siebie- czyli zbieraniu podpisów od kolegów i koleżanek, którzy mieli takie same lub podobne upodobania do nas. Należało więc sporo się "nagimnastykować", aby zapełnić wszystkie pola na karcie.

Kiedy obie grupy klasy I TB zakończyły swoje PODCHODY, nadszedł czas na drugą klasę, a mianowicie klasę I TA. Cała gra odbywała się na leśnych ścieżkach i polegała na szukaniu i rozwiązywaniu zadań, które były ukryte w leśnych zakamarkach. W zabawie liczyła się między innymi dobra współpraca, szybkość i sprawność. Pierwszym zadaniem, które odnalazły grupy, było przelewanie wody z kubeczka do kubeczka- liczyła się szybkość, następnie układanie patyków według wzoru, zamieszczonego na kartce. Potem układaliśmy ze skrzynek, przejście przez tzw. „bagno”. Zbieraliśmy też szyszki, którymi rzucaliśmy w figurę głodnego niedźwiedzia, po czym jedna z osób musiała przejść mini labirynt „po omacku”, czyli z zamkniętymi oczami. Wszystkie zadania były bardzo zabawne i interesujące, lecz to najciekawsze zostało na sam koniec. A mianowicie, trzeba było wspólnie zbudować nosze, na którym następnie przeniesiono jedną z osób do punktu wyjścia.

Następny w planie był zjazd koleją linową z powrotem na dół, bądź dla odważnych zjazd z samej góry dosyć dużą hulajnogą. Większość jednak wybrało kolej linową, ale znalazło się kilka chętnych "śmiałków" na hulajnogę.

Ostatnią atrakcją, było układanie skrzynek na jak największą wysokość. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ im więcej skrzynek, tym trudniej było utrzymać równowagę. Największą ilość skrzynek, udało się ułożyć Pani Agnieszce Prajsnar. Brawo!

Na końcu, zeszliśmy na sam dół do baru, w którym można było chwilę odpocząć oraz zamówić coś do jedzenia i picia. Kiedy wszyscy byli już gotowi do drogi powrotnej, powoli wsiedliśmy do autobusu po czym obie klasy I TA i I TB zaczęły dogadywać się bardzo dobrze i wspólnie śpiewały różne piosenki.

Ten dzień był bardzo udany a zarazem nieco wyczerpujący. Ponadto, nikt na pewno nie będzie żałował, że uczestniczył w tej wycieczce, ponieważ poznaliśmy siebie nawzajem i każdy wrócił do domu cały i zdrowy. WSPOMNIENIA BĘDĄ NIEZAPOMNIANE…